Kumoch przekazał PAP w czwartek, że prezydent Zełenski przybył do Wisły i rozpoczynają się rozmowy w cztery oczy głów państw Polski i Ukrainy. Wcześniej, około południa, biuro prezydenta Ukrainy podało, że Wołodymyr Zełenski przybył do Polski i spotka się z prezydentem Dudą w państwowej rezydencji w Wiśle.
We wtorkowej rozmowie z PAP Kumoch powiedział, że tematem konsultacji prezydentów w Wiśle będzie sytuacja bezpieczeństwa w regionie.
Bezpieczeństwo w regionie
Również szef BBN Paweł Soloch mówił we wcześniejszej rozmowie z PAP, że rozmowy będą dotyczyły sytuacji bezpieczeństwa w regionie i groźby agresji rosyjskiej. - To będą bardzo ważne dwudniowe robocze rozmowy prezydentów Polski i Ukrainy, związane oczywiście z groźbą rosyjskiej agresji. Wsparcie Ukrainy to obecnie jeden z najważniejszych priorytetów polityki prezydenta Andrzeja Dudy – mówił PAP szef BBN. - Będziemy chcieli poznać perspektywę strony ukraińskiej co do możliwego rozwoju wydarzeń w najbliższych dniach, ale i w dłuższym okresie – dodał.
Według Solocha prezydenci będą także rozmawiać "o ewentualnych formach wsparcia, jakiego Polska oraz cały Sojusz będą mogły udzielić Ukrainie, zarówno w wymiarze politycznym, jak i materialnym". "Wiemy, że niektóre państwa deklarują już gotowość do dostarczenia na Ukrainę sprzętu i uzbrojenia defensywnego" – zaznaczył.
Wojska rosyjskie
Rosja chciałaby prawnych gwarancji nierozszerzenia NATO, m.in. o Ukrainę, oraz wycofania się infrastruktury Sojuszu do granic z 1997 r. W przypadku niezrealizowania tych żądań Moskwa zapowiada kroki, w tym militarne, chociaż nie precyzuje, jakie mogłyby to być działania.
Ukraina i państwa zachodnie uważają, że skoncentrowanie przy ukraińskiej granicy przez Rosję ponad 100 tys. żołnierzy ma służyć wywarciu presji na Kijów i wspierające go państwa. Eksperci wojskowi oraz zachodnie rządy mówią o realnej groźbie rosyjskiej agresji.