W piątek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która według autorów ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Za przyjęciem noweli zagłosowało 203 posłów, 52 było przeciw, a 189 osób wstrzymało się od głosu.

Reklama

Wśród głosujących za nowelą było 198 posłów PiS, dwoje posłów koła Polskie Sprawy: Agnieszka Ścigaj i Zbigniew Girzyński oraz troje posłów niezrzeszonych. Głos przeciwko tym przepisom oddało: dwóch posłów PiS - Teresa Hałas i Sławomir Zawiślak, wszystkich 20 posłów Solidarnej Polski, dwóch posłów KO, sześciu posłów Lewicy. Przeciwko uchwaleniu noweli byli także wszyscy głosujący posłowie Konfederacji i Polski 2050, dwoje posłów Polskiej Partii Socjalistycznej, Paweł Kukiz i Andrzej Sośnierz z Polskich Spraw.

"Eksperyment ustrojowy"

Minister Przemysław Czarnek zapytany w piątek przez PAP.PL o dalsze losy nowelizacji ustawy o SN powiedział, że choć nie ma wątpliwości, że jest ona eksperymentem ustrojowym po szantażu ze strony opozycji i UE, to jej przyjęcie jest konieczne do tego, by Polska otrzymała środki z KPO. Od początku, jako prawnik mówiłem, że ta ustawa nie mieści się w ramach konstytucji, ale są decyzje, których nie podjęlibyśmy w czasie pokoju, a które jesteśmy zmuszeni podjąć w czasie wojennym - podkreślił.

Reklama

Wiemy, że ta ustawa pozostawia wiele do życzenia, wiemy też, że w wymiarze sprawiedliwości potrzeba ogromnych zmian, natomiast to jest ustawa, która została zaakceptowana przez Komisję Europejską, jako warunek (dzięki któremu) Polacy dostaną swoje pieniądze blokowane przez opozycję - dodał.

Reklama

Zdaniem Czarnka opozycja w Senacie wprowadzi poprawki, które będą kombinacją wokół ustawy, po to by Polska znów tych pieniędzy nie dostała. Polityk wyraził jednak przekonanie, że po tym, jak ustawa wróci do Sejmu, zostanie przyjęta. Większością sejmową odrzucimy poprawki (Senatu), prezydent podpisze ustawę i złożymy wnioski o KPO - stwierdził.

Zgodnie z uchwaloną nowelizacją sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie utworzona niedawno Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Nowela przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Zmiany uzupełniają także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego "na podstawie ustawy".

Autor: Anna Nartowska