Wiceprezes PiS, europoseł Joachim Brudziński zapytany w poniedziałek o to, kto będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich, jeśli nie wystawią Mateusza Morawieckiego, powiedział, że nie wyklucza żadnej kandydatury. Dodał, że sam ma swoją ulubioną kandydaturę, ale nie zdradzi nazwiska.

Reklama

Czy kandydatem PiS będzie kobieta?

Dopytywany, czy jest to kobieta, powiedział, że rola kobiet w partii PiS od wielu lat jest bardzo istotna. Ja bym się bardzo ucieszył, gdyby prezydentem RP została kobieta. To jest oczywiste - powiedział Brudziński. Przypomniał, że 26 maja, w niedzielę, obchodziliśmy dzień matki. Nie ma piękniejszego słowa w żadnym języku świata, jak słowo mama - powiedział. Zapytany, co by było, gdyby prezydentem została Beata Szydło, powiedział, że nie mówi o żadnych nazwiskach, bo - jak wskazał - jest to na tyle przedwczesne, że byłoby to czymś nieodpowiedzialnym.

Wybory prezydenckie

Wybory prezydenckie odbędą się w 2025 r. Nie została jeszcze ogłoszona konkretna data. Obecny prezydent RP Andrzej Duda nie może ubiegać się o kolejną kadencję. Zgodnie z konstytucją jedna osoba nie może pełnić swojej funkcji dłużej niż przez dwie kadencje. Data wyborów musi przypadać nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed zakończeniem urzędowania głowy państwa.