Twierdząc w 2019 r. to, że „do 2022 r. Rosja wywoła wojnę w Europie lub na Bliskim Wschodzie”, zyskał pan reputację „proroka geopolitycznego”. Na jakie wydarzenia będą skierowane oczy świata w 2024 r.?

Krzysztof Wojczal: Gdybym miał wskazać na kluczowe tendencje, które mogą – choć nie muszą – przynieść światu znaczące wydarzenia akurat w 2024 r., to z pewnością zwróciłbym uwagę na to, co będzie się działo na Półwyspie Koreańskim, na Bliskim Wschodzie, a także w centralnej części Azji. W Afganistanie i Pakistanie.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONICZNYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>