Pod drzwiami owej pani policjanci natknęli się na głośno chrapiącego mężczyznę. Okazało się, że jest to... mąż owej kobiety, którego ta nie wpuściła na noc do domu.

Funkcjonariusze poinstruowali chrapiącego męża, że ma się zachowywać cicho i nie zakłócać innym spokoju.

Reklama

Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna musiał spędzić noc pod drzwiami swojego mieszkania.