John Williams doznał religijnego olśnienia i nawrócił się w 1814 roku. Przystąpił do kościoła kalwińskiego metodystów, zaciągnął się do służby misyjnej w Londynie i wyjechał do Australii. Stamtąd nawracał plemiona zamieszkujące okoliczne wyspy, aż trafił na wysepkę Erromango, która dziś należy do państwa Vanuatu. Tam, w 1839 roku zakończył swoją dzialaność... w żołądkach tubylców.

Reklama

Po 170 latach mieszkańcy wyspy uznali, że najwyższy czas przeprosić za pożarcie misjonarza. W tym celu zorganizowali wielką ceremonię, na którą zaprosili z Wielkiej Brytanii potomka Johna Williamsa - Charlesa Milner-Williamsa wraz z siedemnastoma członkami rodziny.

W uroczystości brał udział sam prezydent Vanuatu Iolo Johnson Abbil. Prosił o przebaczenie, mówiąc, że jego kraj bardzo go potrzebuje.