Mężczyzna przetrzymywał początkowo dwie zakładniczki. Jedną z nich - kierowniczkę oddziału - po około dwóch godzinach zwolnił.
Po dalszych dwóch godzinach specjalna jednostka policji podjęła interwencję, wysyłając najpierw swą ubraną po cywilnemu funkcjonariuszkę, która skutecznie rozproszyła uwagę przestępcy.
Policjanci zdetonowali petardę i szybko obezwładnili desperata, posiadającego przy sobie broń krótką. Zakładniczka nie doznała żadnych obrażeń.