Policja poinformowała, że ojczym chłopczyka przyznał się do okaleczenia go w ramach jakiegoś ponurego rytuału, podobno namówiony do tego przez kochankę.
Z całej Brazylii do szpitala w Salvador napływają prezenty dla chłopca, wraz z życzeniami jak najszybszego powrotu do zdrowia. Wielu ludzi telefonicznie dowiaduje się o stan dziecka.