James Bruce został aresztowany po obrabowaniu trzech banków w Tampie na Florydzie. Wchodził do nich i podawał urzędnikowi bankowemu kartkę z żądaniem wydania 600 dolarów w banknotach 100-dolarowych. Na kartce zaznaczał, żeby nie uruchamiać alarmu. Nie miał przy sobie broni.

Reklama

Po zatrzymaniu przez policję w czwartek powiedział, że musiał rabować, aby spłacić kredyt hipoteczny na swój dom.

Bruce nie był w przeszłości karany. Będzie odpowiadał z wolnej stopy, gdyż sąd zwolnił go z aresztu za kaucją w wysokości 22000 dolarów.