"Dwóch mężczyzn zostało zabitych, jeden poważnie ranny został skierowany do szpitala. Według wstępnych informacji ładunek wybuchowy przewożony w samochodzie eksplodował samoczynnie" - wyjaśnił rzecznik lokalnego MSW. Ustalono tożsamość pasażerów i kierowcy samochodu - są nimi mieszkańcy Dagestanu.
Do wybuchu doszło dzień po dwóch zamachach bombowych w Dagestanie, w mieście Kizlar przy granicy z Czeczenią. W samobójczych atakach zginęło 12 ludzi, w tym szef milicji w Kizlarze.
Tymczasem w szpitalach Moskwy wciąż pozostaje 88 rannych w poniedziałkowych zamachach w metrze - informuje radio Echo Moskwy, na które powołuje się PAP.
Według ostatnich danych łącznie 95 osób poniosło obrażenia różnego stopnia w wyniku zamachów na stacjach metra Łubianka i Park Kultury. Do szpitala trafiło 88 z poszkodowanych.
W zamachach zginęło 39 osób. Tożsamość 38 z nich została ustalona.
Dziś w Moskwie odbędą się pogrzeby ośmiu ofiar zamachów. Ciała 16 osób będą przekazane do innych regionów i miast Rosji, a także do Tadżykistanu.