Anonimowe źródło w rosyjskiej armii twierdzi, że są ofiary w ludziach; nie podano dokładnej liczby. "Według wstępnych informacji są ofiary, ich liczba jest ustalana" - powiedział przedstawiciel wojska.
Samochód wyładowany materiałami wybuchowymi eksplodował około 200 metrów od rosyjskiej bazy wojskowej w Kaspijsku.
Rosyjska policja jest postawiona w stan gotowości przed niedzielnymi obchodami 65. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.
Eskalacja przemocy w ubiegłym roku, głównie w muzułmańskich regionach Federacji Rosyjskiej: w Dagestanie, Czeczenii i Inguszetii, a także zamachy samobójcze w moskiewskim metrze, gdzie zginęło 40 ludzi, znów przypomniały o długotrwałym konflikcie na Kaukazie Północnym.
Zamachowiec-samobójca zdetonował w niedzielę samochód-pułapkę w pobliżu bazy wojsk rosyjskich w Kaspijsku w Dagestanie, republice na Północnym Kaukazie wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej - poinformowała agencja Reutera. Niestety, są ofiary w ludziach.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama