Okręt Cheonan zatonął 26 marca w wyniku tajemniczej eksplozji podczas wykonywania rutynowego patrolu na Morzu Żółtym. 58 marynarzy uratowano, 46 zginęło. Seul dawał do zrozumienia, że za incydentem stoi Phenian, który zaprzeczył, by miał coś wspólnego z zatonięciem jednostki południowokoreańskiej marynarki wojennej.

Reklama

Minister obrony Korei Południowej Kim Te Jung wcześniej utrzymywał, że wstępne dochodzenie wykazało, że katastrofę okrętu spowodowała torpeda. Teraz potwierdził doniesienia mediów o tym, że we wraku jednostki wykryto ślady heksogenu - materiału o dużej sile wybuchu.

"To prawda, że wykryto RDX - materiał używany do produkcji torped" - powiedział minister. "Prawdopodobieństwo, że był to atak torpedowy, wzrosło, lecz jest za wcześnie, by przesądzać sprawę" - dodał.