Przeszedł tam trwająca cztery i półgodziny operację zespolenia kilku złamań kości nóg. W szpitalu odwiedzają go wuj i ciotka.
Holenderski "De Telegraaf" napisał w piątek, że Ruben nie pamięta katastrofy i że dotychczas nikt nie powiedział mu, że zginęli jego rodzice i brat. Reporterzy gazety zdołali przeprowadzić z chłopcem krótką rozmowę telefoniczną. "Nie wiem, jak się tu dostałem, nie pamiętam. Chcę do domu" - miał powiedzieć Ruben.
W katastrofie samolotu, który leciał do Trypolisu z Johannesburga, zginęły 103 osoby, w tym 70 Holendrów.