Gazeta ujawnia, że dwór królewski prowadzi na wysokim szczeblu rozmowy z rządem na temat podwyższenia tzw. Listy Cywilnej, której wysokość ustalana jest raz na dziesięć lat przez parlament i ma na celu utrzymanie monarchy i dworu.

Reklama

Według "Sunday Telegraph" skarbnik dworu królewskiego Alan Reid powiedział wysoko postawionym urzędnikom, że faktyczne wydatki Elżbiety II sięgają blisko 15 mln funtów rocznie, a więc o ok. 7 mln więcej, niż wynosi jej roczna zapomoga przyznawana w ramach Listy Cywilnej.

Niedobór pokrywa rezerwa, którą utworzyły oszczędności wygospodarowane z Listy Cywilnej w latach 1990-2000 i następnie zainwestowane. Jednak przy obecnym poziomie wydatków rezerwa wyczerpie się w 2012 roku, gdy Elżbieta II będzie obchodzić 60. rocznicę swego panowania.

"Elżbieta II zawsze była uwrażliwiona na opinię publiczną i ministrowie obawiają się, że duży wzrost sumy pieniędzy rozdysponowywanej w ramach Listy Cywilnej w okresie ekonomicznego kryzysu i zaciskania pasa przez poddanych może się dla monarchii okazać PR-owską katastrofą" - zaznaczyła gazeta.

Reklama

Wcześniej media donosiły o tym, że dwór królewski nie ma środków na remonty pałaców, a roczna zapomoga od ministerstwa kultury w wysokości 15 mln funtów jest niewystarczająca.