Jak oświadczył prezydencki rzecznik Robert Gibbs, Obama zrezygnował z zagranicznej podróży, by "zająć się ważnymi sprawami, w tym wyciekiem ropy (koncernu) BP".

Reklama

Prezydent miał pierwotnie złożyć wizyty w Australii i Indonezji pod koniec marca, ale przełożył je, by móc korygować uchwalany wówczas przez Kongres plan zreformowania amerykańskiej opieki zdrowotnej.

Jak podał Biały Dom, Obama rozmawiał telefonicznie w czwartek wieczorem z premierem Australii Kevinem Ruddem i prezydentem Indnonezji Susilo Bambangiem Yudhoyono, by zawiadomić ich o swej decyzji. Podróż miała się odbyć w dniach 13-19 czerwca.

"Prezydent Obama podkreślił swe zaangażowanie na rzecz naszego ścisłego sojuszu z Australią i naszego pogłębiającego się partnerstwa z Indonezją. Planuje odbyć pełne dwustronne spotkania z premierem Ruddem i prezydentem Yudhoyono w kuluarach spotkania G-20 w Kanadzie (w dniach 26-27 czerwca)" - głosi komunikat Białego Domu.

Reklama

Po serii nieudanych prób powstrzymania wycieku z podmorskiego odwiertu BP coraz silniejsze są naciski, by administracja Obamy w większym stopniu włączyła się w próby rozwiązania tego kryzysu.