"Ukraińskie służby specjalne otrzymały sygnał o przygotowywaniu zamachu na życie prezydenta Wiktora Janukowycza" - pisze dziennik "Siegodnia", należący do partyjnego kolegi szefa państwa i najbogatszego obywatela Ukrainy, Rinata Achmetowa.

Reklama

Powołując się na anonimowe źródła w służbach dziennik napisał, że zleceniodawcą zamachu może być "jeden z przywódców opozycji, który w związku z toczącymi się przeciwko niemu śledztwami znalazł się dziś w trudnej sytuacji".

"Siegodnia" podkreśla, iż ów "przywódca opozycji" przyjaźni się z "rosyjskim oligarchą, posiadającym dawne kontakty z bojownikami na Kaukazie, którzy mogą dokonać aktu terrorystycznego w Kijowie".

"Oczywiście, czytając ten tajny opis nikt nie domyślił się, że chodzi o Julię Tymoszenko i Borysa Bieriezowskiego" - z przekąsem skomentował na łamach gazety internetowej "Ukrainska Prawda" publicysta Jewhen Ichelzon.

Spekulacje o możliwym zamachu na prezydenta krążą na Ukrainie od ponad dwóch tygodni. Wywołał je sam Janukowycz, który oświadczył na początku czerwca, że wzmożone siły milicyjne, towarzyszące jego wystąpieniom publicznym, są wynikiem informacji o zagrożeniu dla jego bezpieczeństwa.

Reklama