Według ISAF trzech żołnierzy zginęło na południu kraju w wybuchu miny domowej roboty - broni najczęściej używanej przez talibów, a kolejny poniósł śmierć w ten sam sposób na wschodzie Afganistanu. W sumie w ciągu 24 godzin zginęło sześciu żołnierzy NATO, bo w poniedziałek poinformowano również o śmierci dwóch innych wojskowych. Na razie nie ujawniono z jakich krajów pochodzili.

Reklama

Według bilansu AFP, który opiera się na danych zamieszczonych na stronie internetowej icasualties.org, od 1 stycznia 2010 roku w Afganistanie zginęło 335 zagranicznych żołnierzy.

Do tej pory najbardziej krwawym rokiem dla sił międzynarodowych, które odsunęły talibów od władzy w 2001 roku, był rok 2009 - zginęło wtedy 521 żołnierzy.

Rebelianci działają w ostatnich dwóch latach coraz aktywniej, praktycznie na terenie całego Afganistanu, mimo obecności w kraju 142 tys. żołnierzy sił międzynarodowych.