Ukraiński rząd liczy na pomoc Polski w dążeniach Kijowa do członkostwa w Unii Europejskiej - oświadczył w sobotę w Charkowie (wschodnia Ukraina) premier Ukrainy Mykoła Azarow."Chcemy, by nasi polscy koledzy na forach europejskich aktywnie działali na rzecz integracji europejskiej Ukrainy" - powiedział szef rządu.
Azarow podkreślił, że Ukrainie zależy przede wszystkim na utworzeniu strefy wolnego handlu z UE, przyspieszeniu prac nad umową stowarzyszeniową i zlikwidowaniu obowiązku wizowego dla Ukraińców."Obywatele polscy mogą swobodnie przyjechać na groby swych bliskich (na Ukrainie) i złożyć hołd swym krewnym, a nasze rodziny, które mają niemało swych grobów w Polsce, przechodzą procedury wizowe, co jest sprawą dość skomplikowaną" - zaznaczył ukraiński premier.
Azarow ocenił, że obecnie w stosunkach polsko-ukraińskich nie ma żadnych problemów, choć zwrócił uwagę na konieczność aktywizacji współpracy handlowej i wzmocnienia wspólnych działań w przygotowaniach do organizowanego przez nasze kraje Euro 2012. Premier Ukrainy potwierdził, że 30 września złoży wizytę w Polsce, gdzie będzie rozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem. Azarow i prezydent Polski Bronisław Komorowski wzięli w sobotę udział w uroczystościach na Polskim Cmentarzu Wojennym w Charkowie, upamiętniających polskich oficerów zamordowanych w 1940 r. przez NKWD.