Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotkał się z przedstawicielami amerykańskiego Kongresu. Rozmowa dotyczyła m.in. wiz dla Polaków oraz majowego szczytu NATO w Chicago.
W składzie delegacji Kongresu znaleźli się: reprezentujący stan Illinois senator Mark Kirk - członek senackiej Komisji ds. wydatków oraz kongresmen Mike Quigley, zasiadający m.in. w Komisji ds. Nadzoru i Reform Rządowych Izby Reprezentantów.
Jak poinformowało wieczorem MSZ, podczas spotkania Sikorskiego z kongresmenami omówiono zaangażowanie USA i Europy na rzecz bezpieczeństwa międzynarodowego oraz oczekiwania wobec szczytu NATO w Chicago w maju. Rozmowy dotyczyły też polsko-amerykańskiej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony, w szczególności budowy systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce i Europie.
Według MSZ, Sikorski rozmawiał z kongresmenami także o kwestii obowiązku wizowego dla Polaków podróżujących do USA, w kontekście prowadzonych w Kongresie prac nad nową ustawą, która ma w sposób korzystny dla Polski zmienić warunki uczestnictwa w programie bezwizowym Visa Waiver. "Minister Sikorski podziękował rozmówcom za starania na rzecz wejścia Polski do programu Visa Waiver" - podało MSZ w komunikacie.
Senatorowie Kirk i Quigley, a także demokratyczna senator Barbara Mikulski oraz troje innych współsponsorów, członków Kongresu, wnieśli w marcu 2011 r. do obu izb Kongresu ustawę, która zmienia kryteria wejścia do programu zniesienia obowiązku wizowego. Projekt ten przewiduje zmianę kryterium wejścia do programu ruchu bezwizowego do USA, w którym uczestniczy obecnie 36 krajów. Warunkiem udziału w programie jest obecnie zejście danego kraju poniżej progu 3 procent odmów wiz.
Według inicjatorów nowej ustawy do programu ruchu bezwizowego mogłyby wejść kraje, których odsetek obywateli nielegalnie przedłużających pobyt w USA (poza okres ważności wizy) nie przekroczy 3 procent przybywających tam na podstawie wiz turystycznych.
Nowe kryterium wejścia do programu ruchu bezwizowego zaproponowano z powodu "lepszych obecnie możliwości śledzenia przebiegu pobytu osób odwiedzających USA", pozwalających stwierdzić, czy nie przebywają tam po wygaśnięciu wizy.
Projekt ustawy przewiduje poza tym, że minister bezpieczeństwa wewnętrznego mógłby nawet uchylić wspomniany wymóg maksimum 3 procent przekroczeń legalnego pobytu w USA, "jeżeli udział danego kraju w programie ruchu bezwizowego nie stwarza zagrożenia dla egzekwowania prawa, bezpieczeństwa i praw imigracyjnych USA i jeżeli kraj ten w pełni współpracuje z USA w walce z terroryzmem".