Polska zainspiruje Francję? "Czas przywrócić prymat prawa krajowego i przeciwstawić się KE"

Skomentował w ten sposób czwartkowe orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego.

"Atak na wolność polityczną"

"Wczoraj polski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że kilka artykułów traktatów UE jest niezgodne z Konstytucją RP. Trybunał stwierdził, że instytucje europejskie prowadzą działania wykraczające poza zakres ich kompetencji. Stwierdził, że polskie prawo konstytucyjne jest nadrzędne w stosunku do prawa europejskiego" – napisał Zemmour w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze.

Publicysta podkreślił w nim, że kraj członkowski UE ma prawo decydować o ustawodawstwie, które go dotyczy. Przywołał też stanowisko KE, która przekazała, że rozważa zablokowanie funduszy UE dla Polski przewidzianych w Funduszu Odbudowy.

"Te groźby stanowią poważny atak na wolność polityczną w tym kraju. Stawiając polską konstytucję ponad prawem europejskim, polski Trybunał Konstytucyjny korzysta jedynie z przysługujących mu uprawnień. Stosuje jedynie swoją prerogatywę do decydowania o tym, które ustawy mają zastosowanie w Polsce, a które nie" – podkreślił.

"Suwerenność narodów europejskich"

Zemmour stwierdził również, że celem krytyki KE są "zawsze te same państwa", które są "oceniane pod względem ideologicznym" oraz "szantażowane".

"(...) stawką jest suwerenność narodów europejskich" – dodał Zemmour.

"Wspieram polski naród i rząd w ich utrzymywaniu autonomii oraz porządku prawnego" – podkreślił publicysta. Jak ocenia, Francja powinna przeciwstawić się próbom narzucenia jej obcej polityki i ideologii.

Zemmour zagrożeniem dla Macrona?

Zemmour nie ogłosił dotąd oficjalnie swojej kandydatury w przyszłorocznych wyborach prezydenckich we Francji, prowadzi jednak kampanię wyborczą, występuje w debatach telewizyjnych, a jego notowania w sondażach szybko rosły w ostatnich tygodniach.

Według opublikowanego w środę badania Harris Interactive Zemmour może wejść do drugiej tury wyborów prezydenckich wraz z urzędującym szefem państwa Emanuelem Macronem, ostatecznie jednak wygrałby Macron, uzyskując 55 proc. głosów. To także pierwsze badanie opinii publicznej, w którym Zemmour pokonuje kandydatkę skrajnej prawicy Marine Le Pen.

Wybory prezydenckie we Francji zaplanowane są na kwiecień 2022 r.