Do zdarzenia doszło w Quetzaltenango, mieście położonym około 200 km na zachód od stolicy kraju. Część osób uczestniczących w imprezie myślała, że to już koniec i próbowała opuścić imprezę, co spowodowało zator i wzajemne tratowanie się w ludzkiej ciżbie.

Reklama

Na miejscu zdarzenia pracowały lokalne służby medyczne wspomagane przez gwatemalski oddział Czerwonego Krzyża. Gdy ratownicy zdali sobie sprawę z rozmiarów tragedii, musieli poprosić o wsparcie inne oddziały w mieście Quetzaltenango - podały władze tego miasta, które jest stolicą departamentu o tej samej nazwie i czwartym pod względem ludności miastem w liczącej około 17 mln osób Gwatemali.

Dramat na koncercie

Koncert odbył się w ramach obchodów święta niepodległości Gwatemali. Według portalu Infobae do zdarzenia doszło o północy, gdy na scenie występował przedostatni artysta.

Wcześniej agencja Reutera mylnie poinformowała, że koncert odbył się w stolicy kraju, mieście Gwatemala.