Chociaż obie formacje walczą w szeregach wroga na Ukrainie, właściwy cel ich istnienia jest zupełnie inny - podkreślił Czerniak w rozmowie z portalem RBK-Ukraina. Prigożyn i Kadyrow to ludzie, którzy mają prawo tworzenia własnych armii w celu ochrony władzy Putina. Te armie powstały przede wszystkim po to, by przeciwdziałać jakimkolwiek potencjalnym buntom w Rosji - wyjaśnił przedstawiciel HUR. Jak dodał, rola kadyrowców podczas wojny z Ukrainą polega głównie na budowaniu propagandowego przekazu skierowanego do obywateli Rosji. Czeczeńscy bojownicy mają być ukazywani jako "dobrze wyszkoleni, odważni" żołnierze, ale w rzeczywistości mają za zadanie głównie zapobiegać dezercjom z pola walki. Dlatego kadyrowcy są wykorzystywani w tzw. oddziałach zaporowych, grożących rozstrzelaniem potencjalnym uciekinierom.
Wagnerowcy i kadyrowcy - przeciwdziałają ruchom odśrodkowym w Rosji
Inaczej wygląda sytuacja grupy Wagnera, składającej się w dużej mierze z zaprawionych w boju byłych wojskowych rosyjskich sił specjalnych (specnazu). Obecnie, na skutek rekrutacji dużej liczby więźniów z zakładów karnych, wagnerowcy nie są jednak w stanie prowadzić ani skutecznych operacji zaczepnych, ani obronnych - powiadomił Czerniak.
Tzw. kadyrowcy to oddziały specjalne przywódcy Czeczenii (formalnie głowy republiki) Ramzana Kadyrowa, stanowiące znaczącą część Gwardii Narodowej (Rosgwardii) - formacji utworzonej w 2016 roku na bazie Wojsk Wewnętrznych MSW Rosji i dowodzonej przez generała Wiktora Zołotowa, byłego szefa osobistej ochrony prezydenta Władimira Putina.
Od 24 lutego, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, pojawiają się informacje o zbrodniach popełnianych przez kadyrowców, a także o ich uprzywilejowanej pozycji w armii agresora, co ma prowadzić do konfliktów z innymi rosyjskimi jednostkami. Według licznych doniesień z frontu oddziały Kadyrowa są również wykorzystywane do pacyfikacji ludności cywilnej.
Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa powiązana z Prigożynem, odpowiedzialnym m.in. za rekrutację więźniów na wojnę z Ukrainą. Od połowy grudnia 2021 roku wagnerowcy są objęci unijnymi sankcjami za tortury, egzekucje i zabójstwa m.in. w Libii, Syrii i Donbasie. O zbrodniach wagnerowców w Syrii informowała w Rosji niezależna "Nowaja Gazieta".
Podczas inwazji na Ukrainę grupa Wagnera stanowi jeden z najważniejszych komponentów rosyjskich sił na szczególnie trudnych odcinkach frontu, m.in. w obwodzie donieckim.