- Po tym incydencie, jestem mocno przekonany, że polskie władze zachowały się bardzo odpowiedzialnie i dojrzale (...) widzieliśmy cały szereg rozmów telefonicznych między polskimi i zagranicznymi przywódcami, to był przyspieszony kurs z zarządzania kryzysowego i koordynacji między sojusznikami i widzieliśmy, że najwyraźniej wszyscy zdaliśmy ten sprawdzian - powiedział Magierowski podczas wywiadu z Miką Brzezinski i Joe Scarborough w programie "Morning Joe".

Reklama

Jak podkreślił, wiadomo już na pewno, że eksplozja w Przewodowie nie była celowym działaniem. Powiedział też, że polska reakcja dowodzi, że Polska nie jest tak skora do pociągania za spust, "jak uważają niektórzy w Stanach Zjednoczonych i Europie".

- Mieliśmy okazję, by ponownie pokazać, jak wiarygodnym, solidnym i godnym zaufaniasojusznikiem NATO jest Polska. W przeciwieństwie do naszych przeciwników, nie ukrywamy prawdy, nie dezinformujemy, staramy się być transparentni i jest to bardzo wyraźna różnica między tym, co my robimy, a co robią Rosjanie podczas tego konfliktu - dodał.

Reklama

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński