Setki zabitych ludzi, zakatowanych, rozstrzelanych cywilów. Ciała na ulicach, zaminowane terytorium, zaminowane są nawet ciała zabitych. Wszędzie skutki szabrownictwa - podkreślił prezydent. Na naszej ziemi było skoncentrowane zło: zabójcy, kaci, gwałciciele, szabrownicy, którzy nazywają siebie armią. I którzy zasługują tylko na śmierć po tym, co zrobili - dodał. Wskazał, że chciałby, aby matka każdego rosyjskiego żołnierza zobaczyła ciała zabitych ludzi w Buczy, Irpieniu, Hostomlu.

Reklama

Zełeński zaprasza byłych europejskich przywódców do Buczy

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w nagraniu opublikowanym w niedzielę wieczorem, że zaprasza byłą kanclerz Niemiec Angelę Merkel i byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego do Buczy, by - jak podkreślił - przekonali się, do czego prowadzi polityka ustępstw wobec Rosji. Zapraszam panią Merkel i pana Sarkozy'ego do odwiedzenia Buczy i zobaczenia, do czego przez 14 lat doprowadziła polityka ustępstw wobec Rosji - podkreślił Zełenski w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych. Dwoje byłych przywódców powinno tam pojechać, by zobaczyć na własne oczy zakatowanych Ukraińców i Ukrainki - dodał.

Reklama

Ostre słowa do Rosji

Wasza kultura i ludzkie oblicze zginęły wraz z zabitymi Ukraińcami i Ukrainkami - zwrócił się do Rosji prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w opublikowanym w niedzielę wieczorem nagraniu. Poinformował, że na Ukrainie utworzony będzie specjalny mechanizm prawny mający pozwolić na przeprowadzenie śledztwa w sprawie każdej zbrodni popełnionej przez okupantów na terytorium Ukrainy. Obejmie on współpracę ukraińskich i zagranicznych ekspertów, śledczych, prokuratorów i sędziów.

Zełenski: Nowe sankcje to za mało

Zbrodnie wojenne w Buczy i innych ukraińskich miastach podczas rosyjskiej okupacji będą tematem wtorkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, zostanie też nałożony nowy pakiet sankcji na Rosję, ale to wszystko za mało - ocenił w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Potrzebne są jeszcze wnioski. Nie tylko w sprawie Rosji, ale też w sprawie politycznego zachowania, które faktycznie pozwoliło temu złu przyjść na naszą ziemię - dodał.

Przypomniał, że w weekend mija 14. rocznica szczytu NATO w Bukareszcie. Wtedy była szansa, by zabrać Ukrainę z szarej strefy na wschodzie Europy, z szarej strefy między NATO a Rosją. Szarej strefy, o której w Rosji myśli się, że może w niej robić wszystko, nawet (popełniać) najstraszniejsze zbrodnie wojenne - kontynuował szef państwa.

Zełenski powiedział, że w 2008 r. niektórzy politycy z obawy przed Rosją myśleli, że odmawiając Ukrainie członkostwa w NATO, będą mogli zaspokoić Rosję i skłonić ją do szanowania Ukrainy. W ciągu 14 lat od tej błędnej kalkulacji Ukraina przeżyła rewolucję, osiem lat wojny w Donbasie, a teraz walczymy o życie w najstraszniejszej wojnie w Europie od II wojny światowej- podkreślił