Minister cyfryzacji mówił, że od uruchomienia systemu rejestracji wyborców resort cyfryzacji nie miał żadnych sygnałów ze strony samorządów, że sobie z nim nie poradzą. To jest standardowa obsługa, oni codziennie przyjmują wnioski, które obywatele składają drogą elektroniczną, poprzez ePUAP i nie ma z tym problemu - mówił.

Reklama

Podkreślał, że samorządy wszystkim tym, którzy przesłali wnioski przed 16 października powinny przekazać niezwłocznie decyzję odmowną, jeśli wyborca np. nie dostarczył wszystkich dokumentów.

Nawet gdyby urząd stwierdził, że brakuje mu jakichś dokumentów i uznał, że nie chce już czekać na obywatela, w ciągu trzech dni powinien wydać odmowę. Sytuacja w której obywatele poszli na wybory, nie mając informacji negatywnej, jest niedopuszczalna - mówił Zagórski.

W tym zakresie gminy nie dochowały staranności przy realizacji przepisów wyborczego - dodał. Podkreślił, że "to nie był problem natury informatycznej, tylko problem natury organizacyjnej".

Zagórski przyznał zarazem, że na dziś MC nie jest w stanie stwierdzić, ile było wniosków złożonych przed 16 października, na które gminy nie zareagowały, czyli takich, które nie zostały właściwie przez nie obsłużone.