Jedna z autorek programu posłanka Sojuszu Anna Bańkowska mówiła na czwartkowej konferencji prasowej, że jest on adresowany "do czterech milionów Polaków, którzy żyją na granicy ubóstwa, do 20 proc. polskich dzieci, które doświadczają biedy, do 12 proc. ludzi pracujących, którzy również, mimo pracy, doświadczają biedy i nie są w stanie zaspokoić sami wszystkich swoich podstawowych i potrzeb rodziny".
"Program jest adresowany również do tych, którzy są zatrudniani albo zmuszani do zatrudniania w oparciu o tzw. umowy śmieciowe, czy na fikcyjne samozatrudnienie. Jest to w końcu propozycja dla emerytów, rencistów, tak aby ich włączyć w wir życia, żeby nie byli zamknięci w swoich +czterech ścianach+. Jednym słowem, zajmujemy się wszystkimi kwestiami, dla których polityka społeczna jest podstawowym narzędziem" - zaznaczyła Bańkowska.
Program Sojuszu zatytułowany "Lepsze życie - sprawiedliwa polityka społeczna" oparty jest na siedmiu hasłach: wyrównywania szans życiowych; skutecznego wyprowadzania z biedy i wykluczenia; sprawiedliwego wynagrodzenia, zasiłków, ulg, rent i emerytur, a także rzeczywistej aktywizacji bezrobotnych.
Pozostałe hasła programu SLD to: rzeczywista aktywizacja bezrobotnych; nowe formy wsparcia dla osób niepełnosprawnych i niesamodzielnych życiowo; racjonalna gospodarka pieniędzmi przeznaczonymi na politykę społeczną i stop dyskryminacji i autentyczny dialog społeczny.
Sojusz proponuje m.in. podniesienie płacy minimalnej do wysokości połowy średniego wynagrodzenia; podwyższenie minimalnej renty i emerytury; wprowadzenie "sprawiedliwego becikowe", czyli objęcie taką pomocą rodzin najgorzej sytuowanych (a nie wszystkich, jak jest obecnie). SLD opowiada się przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego - proponuje za to tzw. stopniowe przechodzenie na emeryturę, tak aby osoba, która osiągnie wiek emerytalny mogła wciąż pracować, np. w niepełnym wymiarze godzin.
W zaprezentowanym w czwartek programie znalazły się też postulaty promocji zatrudnienia na etat, walki z fikcyjnym zatrudnieniem i szarą strefą, zwiększenia środków Funduszu Pracy. Sojusz chce także wdrożenia polskiej polityki migracyjnej obejmujące takie kwestie jak: wykorzystanie potencjału migracji powracających Polaków i przyjęcia unijnej polityki migracyjnej oraz przekształcenie Karty Polaka w "skuteczny instrument zachęcający zagranicznych obywateli pochodzenia polskiego do osiedlania się i podejmowania pracy w naszym kraju".
Sojusz chciałby też zaoferować kobietom bezpłatne znieczulenia przy porodzie, a także wprowadzić w szkołach powszechną edukację seksualną. Proponuje ponadto wprowadzenia Narodowego Programu Budowy Przedszkoli oraz przywrócenie Narodowego Funduszu Stypendialnego dla biedniejszej młodzieży. W programie znalazła się również propozycja zapewnienia uczniom opieki medycznej w placówkach oświatowych.
SLD opowiada się także za związkami partnerskimi oraz prowadzeniem corocznego monitoringu równości płac kobiet i mężczyzn. Chce też ratyfikowania Europejskiej Karty Społecznej Rady Europy i przyjęcia w pełni unijnej Karty Praw Podstawowych (obecnie w Polsce Karta obowiązuje z tzw. protokołem brytyjskim, który ogranicza jej stosowanie).