Jak powiedział rzecznik Polskich Portów Lotniczych Kamil Wnuk, awaria przypadła akurat na godziny, kiedy startujących i lądujących na warszawskim lotnisku samolotów jest najwięcej. Rzecznik oszacował, że z powodu awarii opóźnionych jest ok. 20-30 samolotów. Dodał, że kilka lotów na krótkich trasach odwołano.
"Przywracanie normalności potrwa w mojej ocenie jakieś dwie - trzy godziny. Mniej czasu powinno to zająć w przypadku odlotów, ponieważ pasażerowie byli odprawiani na bieżąco i gdy tylko dostaliśmy komunikat, że zaraz będzie można startować, przewoźnicy kierowali już pasażerów do samolotów" - powiedział Wnuk.
Awaria na lotnisku trwała około trzech godzin. Jak poinformował rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Grzegorz Hlebowicz, ok. godz. 11 nastąpiła awaria zasilania w wieży kontroli lotów. Po około 20 minutach udało się przywrócić zasilanie awaryjne i wieża działała na alternatywnym źródle zasilania.