Pierwsze osoby policja zatrzymała dwa dni po otrzymaniu zgłoszenia. Do dziś zatrzymano pięć osób. Funkcjonariusze od momentu zgłoszenia zaginięcia listonosza starali się dokładnie ustalić drogę, jaką miał on w tym dniu do pokonania.

Reklama

"Dotarto do osób, które listonosz zdążył już odwiedzić, aby mieć pewność w jakim czasie i w jakim miejscu zaginął po nim ślad. W tym celu przesłuchano wiele osób oraz starano się pozyskiwać informacje od świadków" - podały służby prasowe policji.

Jak napisano na stronach internetowych policji, funkcjonariusze dotarli do informacji, że listonosz mógł zostać zamordowany i że w jednej z podwarszawskich miejscowości może się znajdować ukryte ciało. Policjanci pojechali w to miejsce. Po kilkugodzinnych poszukiwaniach natknęli się na ukryte pod śniegiem ciało nieznanego mężczyzny.

Obecnie trwa potwierdzanie tożsamość znalezionego mężczyzny. Wyniki powinny być znane jutro.