Sprawę odkryli ponad rok temu funkcjonariusze włoskiej policji pocztowej, zajmujący się m.in. ściganiem przestępczości w internecie, podczas wielkiej operacji przeciwko pedofilom w sieci.
Agencja ANSA podała, że w tym czasie ksiądz opuścił już kościół w rzymskiej dzielnicy Prenestino, w której pracował. Nie wyjaśniono, gdzie teraz przebywa.