Policjanci z Białegostoku patrolowali drogę do Augustowa. Ich uwagę przykuł pędzący mercedes. Kierowca zignorował podwójną ciągłą i zakaz wyprzedzania. Znaki pozwalały jechać tylko 70 km/h, jednak pirat pędził aż 145 km/h. Nieoznakowany radiowóz od razu ruszył w pościg.
Mercedes zatrzymał się po kilkuset metrach. Okazało się, że jadący nim Litwin był pijany. We krwi miał 0,42 promila. Do tego auto którym jechał, miało nieważne tablice rejestracyjne, bo pojazd był wyrejestrowany we Francji. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.