Szczątki Stanisława Pyjasa, członka przedsierpniowej opozycji demokratycznej, ekshumowane zostały 20 kwietnia na potrzeby śledztwa, prowadzonego przez krakowski IPN, a mającego wyjaśnić okoliczności i przyczyny śmierci krakowskiego studenta. Wkrótce po ekshumacji w innej trumnie pochowane zostały szczątki pozostałych członków rodziny, spoczywających w tym samym grobie.

Reklama

Ciało Pyjasa znaleziono 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. Prokuratura umorzyła wówczas śledztwo, uznając, iż zebrany materiał dowodowy "prowadzi do wniosku, że wyłączną przyczyną śmierci Stanisława Pyjasa był nieszczęśliwy wypadek spowodowany przez niego samego".

Według prokuratury, najprawdopodobniej znajdujący się w stanie "poważnego stanu nietrzeźwości" student potknął się o nierówności posadzki. "To spowodowało nieamortyzowany rękami upadek, utratę przytomności, obrażenia i krwotok, w wyniku którego nastąpiło zachłyśnięcie się i uduszenie" - stwierdziła prokuratura.

Dla przyjaciół i znajomych Pyjasa ta wersja okoliczności jego śmierci była od początku niewiarygodna; wiedzieli, że interesowała się nim SB. Śledztwo wznowiono w 1991 r., a potem jeszcze kilkakrotnie podejmowano i umarzano z powodu niemożności wykrycia sprawców. Według ustaleń, Stanisław Pyjas został śmiertelnie pobity. Jego śmierć była impulsem do utworzenia w 1977 r. Studenckiego Komitetu Solidarności.

Reklama

Obecnie sprawę bada krakowski IPN. Jest to już piąte śledztwo ws. śmierci Pyjasa. IPN przejął je formalnie 21 maja 2008 roku w związku z pojawieniem się nowych dokumentów. W toku śledztwa przesłuchano kilkudziesięciu nowych świadków. Z nowych ustaleń wyłoniło się przekonanie, że sprawa dotyczy nie śmiertelnego pobicia, ale zabójstwa krakowskiego studenta.

W ramach tego śledztwa 20 kwietnia odbyła się ekshumacja szczątków Stanisława Pyjasa. Po oględzinach w krakowskim Zakładzie Medycyny Sądowej przewieziono je do ZMS we Wrocławiu. Biegli mają odpowiedzieć na 22 pytania, sformułowane przez IPN. Jak wynika z informacji uzyskanych przez PAP, wstępna opinia z badania szczątków ma być znana po wakacjach.