Przyjęta pod koniec grudnia 2011 r. tzw. ustawa okołobudżetowa zamroziła płace sędziów (oraz zależne od nich płace prokuratorów). Rząd uzasadniał to koniecznością zachowania równowagi budżetowej; oszczędności z tytułu zamrożenia szacowano na 140 mln zł.

Reklama

Według I prezesa SN zamrożeniem płac naruszono zasadę ochrony praw nabytych oraz zasadę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa; nie spełniono też merytorycznych przesłanek dla uchwalenia tych przepisów. Za niewłaściwy uznał też I prezes SN tryb uchwalenia przepisów, który naruszał zasadę rzetelnej legislacji.

Przedstawiciel Sejmu był za uznaniem przez TK zaskarżonych przepisów za zgodne z konstytucją. Jak podkreślał, na 2013 r. zamrożenia płac już nie ma.

Wiceprokurator generalny Robert Hernand wniósł o częściowe uznanie przepisów za niekonstytucyjne i stwierdzenie, że uchybiono zasadom rzetelnej legislacji, ochrony zaufania do państwa i prawa oraz ochrony praw nabytych. Hernand mówił w TK, że oszczędności (140 mln zł) są znikome w skali budżetu. Podkreślił, że w 2012 r. nie zamrożono płac policjantów czy nauczycieli.