"O co woła ta krew?". Liturgia Męki Pańskiej w archikatedrze

Pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Tadeusza Pikusa modlili się warszawiacy na wielkopiątkowej Liturgii Męki Pańskiej w stołecznej archikatedrze. Modlitwa tego dnia koncentruje się na rozważaniu pasji Chrystusa i adoracji krzyża.

Liturgia ma pomóc wiernym na nowo uświadomić sobie darmową miłość Boga, który za ich grzechy wydał swego Syna.Przypomniał o tym w kazaniu ksiądz Wojciech Bartkowicz, rektor Warszawskiego Seminarium Duchownego.

Kaznodzieja odwołał się do tekstów ze Starego i Nowego Testamentu.

Reklama

Najpierw przypomniał historię Kaina, który zabił swego brata. Ksiądz Bartkowicz zastanawiał się: O co woła ta krew? i odpowiedział: Zapłatą za krew jest krew. Później, opierając się na Nowym Testamencie zauważył: - Jest krew, która woła głośniej niż ta Abla. To krew Jezusa, który do Boga tym razem o nas mówi "Przebacz im, bo nie wiedzą co czynią".

Po homilii uczestnicy liturgii oddali hołd Jezusowi ukrzyżowanemu. Pierwszy zrobił to kardynał Kazimierz Nycz. O godz. 20 metropolita warszawski poprowadził ulicami Śródmieścia Centralną Drogę Krzyżową.