Autokar wracał z Częstochowy do Białegostoku. W miejscowości Trzcianka w pobliżu Wyszkowa zjechał na pobocze, ponieważ chciał uniknąć zderzenia z karetką pogotowia.
"Ambulans zawracał właśnie po udzieleniu pomocy pasażerce motocyklisty, który 20 minut wcześniej uległ wypadkowi" - opowiada rzecznik mazowieckiej policji Tadeusz Kaczmarek.
Zderzenia z karetką udało się uniknąć, ale rozpędzony autobus nie zdołał utrzymać się na jezdni. Z impetem wpadł do rowu i przewrócił na bok.
Życiu żadnego z pielgrzymów nie grozi niebezpieczeństwo. Jedna osoba trafiła do szpitala ze złamaną rękę, a druga ze złamanym obojczykiem.