Stawiam się na wezwania. Chcę pokazać swoją niewinność. Idę po sprawiedliwość – stwierdził odpowiadający z wolnej stopy oskarżony Norbert Basiura.
Ani sąd, ani prokurator nie udowodnili, że mój klient brał udział w gwałcie, że zamordował, że znał się ze współoskarżonym. To jest wszystko kwestionowane – wyjaśniła Renata Kopczyk, obrończyni drugiego z oskarżonych Ireneusza M.