Jarosław Kaczyński w Koninie mówił o reparacjach wojennych. Prezes PiS powiedział, że "Niemcy są nam bardzo dużo winni". Nie potrafił wypowiedzieć jednak słów "syndrom sztokholmski".

Reklama

W niedzielę Jarosław Kaczyński odwiedził Gniezno. Podczas spotkania z mieszkańcami prezes Prawa i Sprawiedliwości został zapytany o to, jak jego partia chce zachęcić młodych ludzi, aby na nią głosowali. Choćby tym, że tym razem, jestem o tym przekonany, zostanie zrealizowany program mieszkaniowy. Wiele zadań dotyczących młodych już zostało zrealizowanych, choćby brak PIT-u do 26. roku życia. Ale to jakby trochę nie przekonało - powiedział.

Młodzież jest pod bardzo wielkim wpływem smartfonu, mówiąc w przenośni. Tu znowu my wielkich możliwości nie mamy, ale będziemy prowadzili kontrakcje - zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Do wypowiedzi prezesa PiS odniósł się Donald Tusk.

I cóż, że ze Szwecji. Takie sztokholmskie językowe zadanie na smartfonie znalazłem. Wystarczy poćwiczyć - napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk.

autor: Piotr Śmiłowicz, Anna Gumułka