Walijewski podkreślił, że upały, jak zaczęły się w sobotę, to trwają i będą trwały do piątku. Z tym, że na zachodzie zrobi się trochę chłodniej. To nie oznacza, że będzie zimno. Tylko te wartości będą rzędu 26-28 stopni. Natomiast w centrum i na wschodzie jeszcze będą upały, ale nie tak straszne jak we wtorek i w środę - wyjaśnił.
Rekord ciepła
Przekazał, że we wtorek został pobity rekord ciepła dla Polski w 2023 roku. W Ostrołęce było 35,7 stopnia C, w Legionowie 35,6 a 35,5 było w Kętrzynie, Pułtusku. Te 35,7 stopnia to najwyższa wartość zanotowana w naszych stacjach meteorologicznych - zaznaczył rzecznik IMGW. Jak dodał, okazało się, że we wtorek Polska i Hiszpania były najcieplejszymi krajami w Europie. Średnie wartości były wyższe od normy, np. w woj. warmińsko-mazurskim o 9 stopni Celsjusza.
W nocy ze środy na czwartek do południowego zachodu wkroczy do nas front atmosferyczny. Przyniesie więcej chmur i ulewne opady deszczu. Pojawią się też burze, którym będzie towarzyszył wiatr do 75 km/h. Ale bardzo niebezpieczne będą opady, bo nawet miejscami do 40- 5 mm. Miejscami może się też pojawić grad - podkreślił Walijewski.
Noc tropikalna, czyli jaka?
Zaznaczył, że będzie to kolejna noc tropikalna. W centrum, na wschodzie do 20-21 stopni Celsjusza, natomiast pozostała część kraju przeważnie od 16 do 18 st. C. Trochę chłodniej nad samym morzem - około 15-16 stopni - przekazał.
Ostrzeżenia IMGW
Przekazał, że będzie bardzo niebezpiecznie i w związku z tym IMGW wydał ostrzeżenia, które obowiązują do czwartku, do godziny 9. Ale później będą wydane kolejne ostrzeżenia - dodał.
Alerty pierwszego stopnia przed burzami obowiązują w województwach: lubuskim, wielkopolskim, dolnośląskim, opolskim (prawie całe) i śląskim (tylko południowe powiaty). Natomiast dla południowych i południowo-zachodnich powiatów województwa dolnośląskiego wydane są ostrzeżenia wyższego stopnia, czyli drugiego. A to ze względu na większą ilość opadów, bo lokalnie może tam spaść nawet do 45 mm - wyjaśnił Walijewski.
autorka: Marta Stańczyk