Akcja ABW na zlecenie prokuratury. Zatrzymania w całym kraju
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała cztery osoby i przeszukała kilkadziesiąt miejsc w kraju w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Czynności dokonano na zlecenie Prokuratury Krajowej.
Przeszukania objęły zarówno prywatne mieszkania, jak również siedziby firm. Śledczy badają nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy przez fundusz podległy za rządów Zjednoczonej Prawicy byłemu ministrowi sprawiedliwości i Prokuratorowi Generalnemu, Zbigniewowi Ziobrze.
Nieprawidłowości w funkcjonowaniu Funduszu Sprawiedliwości, który miał służyć ofiarom przestępstw, wykryła m.in. Najwyższa Izba Kontroli. NIK wskazywała na niegospodarne i niecelowe wydawanie pieniędzy oraz korupcjogenne mechanizmy w działaniu funduszu.
"Dzisiejsza akcja prokuratury i służb to jasny sygnał, że polskie państwo działa. I nie ma już 'kasty bezkarnych'. Kto popełnił przestępstwo, ten będzie za nie odpowiadał. To prosta zasada" - napisał na portalu X szef MSWiA Marcin Kierwiński.
Wcześniej rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował, że funkcjonariusze ABW we wtorek w całym kraju realizują czynności zatrzymania osób i przeszukują kilkadziesiąt miejsc m.in. siedziby podmiotów gospodarczych. Zatrzymani zostaną przekazani do dyspozycji prokuratury.
26 marca 2024 r. na terenie całego kraju funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego realizują czynności zatrzymania osób oraz przeszukania kilkudziesięciu miejsc zamieszkania osób fizycznych i siedzib podmiotów gospodarczych. Przedmiotowe czynności zlecone zostały w ramach wielowątkowego śledztwa prowadzonego przez śledczych z Prokuratury Krajowej w Warszawie dotyczącego przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych – tj. czynów z art. 231 par. 1 i 2 k.k. - poinformował rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Jacek Dobrzyński.
Dodał, że osoby zatrzymane zostaną przekazane do dyspozycji prokuratury, która będzie podejmować decyzje co do zastosowania ewentualnych środków zapobiegawczych.
Także Prokuratura Krajowa podała we wtorek, że w różnych miejscach w kraju, na polecenie prokuratorów zajmujących się badaniem wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, trwają przeszukania. "Czynności nadal trwają. Ich celem jest zabezpieczanie dowodów, w tym między innymi dokumentacji dotyczącej FS" - podała PK na platformie X.
Nie wskazujemy ani lokalizacji, ani do kogo te nieruchomości należą - podkreśliła w rozmowie rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak.
Kogo zatrzymano. Nowe informacje
Prokuratura Krajowa poinformowała we wtorek, że w różnych miejscach na terenie kraju, na polecenie prokuratorów zajmujących się badaniem wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, trwają przeszukania. Wcześniej europoseł Patryk Jaki napisał na X, że przeszukiwany jest dom b. MS Zbigniewa Ziobry.
W dniu dzisiejszym zatrzymano cztery osoby. Jest to trzech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości związanych z funduszem oraz jedna osoba, która jest beneficjentem Funduszu Sprawiedliwości - podał rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.
Same przeszukania w dalszym ciągu trwają. Celem tych czynności jest uzyskanie dodatkowego materiału dowodowego. Należy również podkreślić, iż każda osoba, której prawa zostały lub mogły zostać naruszone, ma prawo złożenia zażalenia na tę czynność. Cztery osoby będą doprowadzone do prokuratury, prokurator postawi im zarzuty. Na chwilę obecną o treści tych zarzutów nie informujemy. Chcemy, aby najpierw dowiedziały się o treści tych zarzutów osoby zatrzymane - powiedział Nowak.
Prokurator podał też, że w toku tego postępowania zachodziła "konieczność uzyskania dodatkowego materiału, którego nie można uzyskać inaczej niż przez przeszukanie".
Wobec powyższego prokurator wydał odpowiednie polecenia i w dniu dzisiejszym funkcjonariusze ABW dokonali przeszukań w kilkudziesięciu różnych lokalizacjach, pomieszczeniach. Należy podkreślić, że w każdej tej czynności udział brał prokurator. Te czynności były przeprowadzone w standardowym trybie procesowym, a więc na polecenie prokuratora w porze dziennej - wyjaśnił, dodając, że czynności te przeprowadzano pod obecność m.in. domownika albo osoby przez nią wskazanej.
Prokurator przypomniał też, że w sprawie Funduszu Sprawiedliwości jedną z pierwszych decyzji prokuratora generalnego Adama Bodnara było powołanie zespołu do zbadania nieprawidłowości w działalności Funduszu Sprawiedliwości. W tej chwili w ramach tego zespołu pracuje pięciu prokuratorów. Zespół rozpoczął działanie, zaczął uzyskiwać dowody, w tym dokumentację, zeznania świadków. Łącznie ta dokumentacja i ten inny materiał dowodowy został ujęty obecnie w 99 tomach akt - dodał.
A więc mówimy o bardzo obszernym materiale dowodowym, zgromadzonym w zasadzie w ciągu kilku tygodni - dodał. Dodał, że śledztwo w tej sprawie wszczęto 19 lutego br.
Zatrzymanie byłego egzorcysty
Jednym z czterech zatrzymanych ws. Funduszu Sprawiedliwości jest ksiądz Michał O., niegdyś egzorcysta, który zasłynął sprawą wypędzania "demonów wegetarianizmu" - ustalili dziennikarze śledczy Radia ZET.
Kierowana przez Michała O. Fundacja Profeto otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości prawie 100 mln złotych. Ksiądz został zatrzymany w hotelu, w jednej z miejscowości uzdrowiskowych w województwie świętokrzyskim. Michał O. jeszcze dziś zostanie przewieziony do Warszawy, gdzie ma usłyszeć zarzuty.
Adam Bodnar powołał specjalny zespół śledczy
Pod koniec stycznia Prokurator Generalny Adam Bodnar powołał zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej do zbadania prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, powołanego do zapewnienia natychmiastowej i bezpłatnej pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Kierownikiem zespołu została prok. Marzena Kowalska.
Jak przekazywało ministerstwo sprawiedliwości, zespół ma przeanalizować zawiadomienia dotyczące Funduszu, które zostały skierowane do poszczególnych prokuratur w kraju. "Chodzi o wszelkie zawiadomienia - zarówno od osób fizycznych, jak i od instytucji państwowych" - zaznaczyło MS. Ważnym elementem działań Zespołu - podkreślano - będzie kwestia zakupu systemu Pegasus z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości.
Najwyższa Izba Kontroli we wrześniu 2021 r. przedstawiła wyniki po kontroli realizacji zadań z Funduszu Sprawiedliwości. W ocenie NIK, środki z Funduszu wydatkowane były w sposób niegospodarny i niecelowy, co miało sprzyjać powstawaniu mechanizmów korupcjogennych. Nieprawidłowości miały dotyczyć ponad 280 mln zł. Zarzuty NIK odpierał wtedy ówczesny wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Jego zdaniem, raport NIK był "szokującym dowodem", ale nie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, tylko "braku elementarnej rzetelności NIK".