Gen. Kukuła podczas sobotniego posiedzenia rządu przekazał, że pierwszymi zespołami rekonesansowymi, które Polska będzie gościła między 1 a 4 października w ramach pomocy przy operacji "Feniks", będą tureckie wojska lądowe, które - jak mówił generał - "przywożą do nas zdolności budowy mostów tymczasowych". Poinformował też, że "dobrą ofertę" złożyła też niemiecka ciężka kompania inżynieryjna, która ma być w stanie odbudowywać drogi w bardzo trudnych warunkach.

Reklama

Gen. Kukuła mówił także o bardzo dobrych ofertach ze strony brytyjskich królewskich wojsk inżynieryjnych oraz Stanów Zjednoczonych - konkretnie Gwardii Narodowej. To nie chodzi o to, że nie mamy jakichś zdolności. Chodzi o to, że musimy zdążyć przed zimą - podkreślił generał.

Wojsko pomaga przy powodzi

Jak poinformował, po zakończeniu rekonesansu wojsko będzie przedstawiać premierowi aktualne rekomendacje do "przyjęcia pomocy i integracji wysiłku państw, które ją oferują". Generał mówił także podczas odprawy o zaangażowaniu wojska w pracach przeciwpowodziowych - przypomniał, że w akcji bierze udział ok. 25 tys. żołnierzy. Powiedział m.in., że 1500 powodzianom udzielili oni pomocy medycznej.

Uratowali 199 osób

Premier Donald Tusk - odnosząc się do słów Kukuły - podkreślił, że to dobrze, iż opinia publiczna usłyszała słowa o bezpośrednim efekcie pracy na przykład pilotów w akcjach ratowniczych przy użyciu śmigłowców. 199 osób żyje tylko dzięki temu, że ci zdeterminowani i odważni ludzie byli cały czas na służbie i gotowi do niesienia pomocy - podkreślił Tusk. Szef rządu prosił też o przekazanie tym pilotom słów uznania. Na operację przeciwpowodziową "Feniks" zarezerwowano w budżecie kwotę 175 mln zł.