Karol Wójcicki - popularyzator astronomii oraz autor bloga "Z głową w gwiazdach" objaśnia, jak zobaczyć "ducha" na polskim niebie.
"Dziś o 22:00 z kosmodromu w północno-zachodniej Rosji planowany jest start rakiety Soyuz-2.1b z tajnymi satelitami obserwacyjnymi. Czas i trajektoria startu bardzo sprzyjają nietypowej jak na Polskę możliwości obserwacji tego zdarzenia" - pisze Karol Wójcicki.
Soyuz pojawi się ponownie nad Polską pomiędzy 23:36 a 23:43. Nadleci znad południowego horyzontu, a następnie będzie przemieszczać się przez okolice zenitu w stronę północy.
Rakieta skieruje się na północ, przeleci nad Morzem Barentsa, Svalbardem i północną Grenlandią. Początkową fazę tego lotu powinniśmy móc dostrzec z Polski.
Rosyjska rakieta może odpalić po raz kolejny silniki podczas przelotu nad Polską - dokładnie tak jak zrobił to w weekend majowy Falcon 9. "Spowodowało to pojawienie się na naszym niebie jasnej chmury w kształcie wiru, która powoli przemieszczała się na północ. Ten scenariusz może się powtórzyć" - informuje pasjonat.
Skąd obserwować zjawisko?
Aby zobaczyć chmurę w kształcie wiru na niebie trzeba wybrać o miejsce obserwacji z odsłoniętym północno-wschodnim i północnym horyzontem, najlepiej bez domów, drzew, świateł. W tym celu najlepiej wyjechać za miasto i znaleźć pola lub łąki, mieszkańcy Pomorza mogą po prostu iść na plażę.
Na miejscu obserwacji trzeba być najpóźniej ok. 21:40, aby skutecznie zaadaptować wzrok do ciemności. Warto pamiętać, że im ciemniejsze niebo i im lepsza adaptacja wzroku, tym łatwiej dostrzec efekt startu rakiety