Nadanie ulicy - zlokalizowanej pomiędzy ul. Stanisława Dubois i Józefa Lewartowskiego - imienia tego rabina jest realizacją wniosku Żydowskiego Instytutu Historycznego. Ulica znajduje się w pobliżu przedwojennej ul. Bera Meiselsa.
Wniosek ŻIH
"Ulica Meiselsa, do 1938 roku ul. Kupiecka, została wytyczona w 1896 roku od ul. Dzikiej (na wprost ul. Wołyńskiej - obecnie ul. Lewartowskiego) do podwórka przy ul. Nalewki 39. Znajdowała się między ulicami Miłą i Gęsią. Podczas okupacji znalazła się w granicach tzw. dużego getta, a jej zabudowa przetrwała do powstania w getcie warszawskim. Ulica ta, której nazwę niemiecki okupant zmienił ponownie na Kupiecką, została spalona podczas niszczenia getta w 1943 roku i rozebrana przez Niemców jeszcze przed wybuchem Powstania Warszawskiego" - czytamy we wniosku ŻIH ws. tego upamiętnienia.
Po wojnie teren ten został zabudowany, a po ulicy Meiselsa nie pozostał żaden materialny ślad we współczesnej przestrzeni miejskiej. Obecnie większość mieszkańców Muranowa nie wie, gdzie przebiegała dawna ul. Kupiecka nosząca od roku 1938 nazwę Meiselsa.
Wnioskodawcy argumentowali ponadto, że upamiętnienie Rabina Dow Bera Meiselsa "nie tylko stanowiłoby docenienie jego niewątpliwych i ważnych dokonań w zakresie działań patriotycznych, ale przede wszystkim przyczyniłoby się do wzrostu świadomości i wiedzy wśród lokalnej społeczności na temat samej postaci rabina Meiselsa, ale także związków Warszawy ze społecznością żydowską".
Co trzeci mieszkaniec Warszawy był Żydem
"Stolica Polski przed wybuchem II wojny światowej stanowiła największe i najważniejsze centrum życia żydowskiego w Europie, a co trzeci jej mieszkaniec był Żydem. Społeczność ta stanowiła 30 procent ogółu mieszkańców miasta" - przypomniał Instytut.
Rabin Dow Ber Meisels urodził się w 1798 roku Szczekocinach. Opowiadał się za udzielaniem poparcia przez Żydów Polakom walczącym z Rosjanami. Uczestniczył w dostawach broni dla powstania listopadowego 1830–31. W latach 1832–56 był rabinem krakowskim. Poparł rewolucję krakowską w 1846 roku, w latach 1856–70 był naczelnym rabinem w Warszawie.
Wzywał ludność żydowską do udziału w manifestacjach patriotycznych 1861 w Królestwie Polskim. Został uwięziony i wydalony z Królestwa przez władze rosyjskie. Po kilku latach otrzymał zezwolenie na powrót i ponowne objęcie stanowiska naczelnego rabina. Zmarł w 1870 roku w Warszawie.