- Azyl polityczny dla Romanowskiego na Węgrzech
- "Wbrew insynuacjom reżimu Tuska, Nie ukrywałem się"
- "W Polsce nie można liczyć na uczciwy proces; wina już przesądzona"
- Jak długo Romanowski zamierza pozostać na Węgrzech?
- Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu wobec byłego wiceministra sprawiedliwości i posła PiS Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Azyl polityczny dla Romanowskiego na Węgrzech
Wskutek tego Marcin Romanowski, podejrzany o ustawianie konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, otrzymał na Węgrzech azyl polityczny.
"Wbrew insynuacjom reżimu Tuska, Nie ukrywałem się"
Zdaniem Romanowskiego, z jego sprawy "urządza się polityczne igrzyska". Nie ukrywałem się, wbrew temu co insynuuje prokuratura czy reżim Donalda Tuska. Normalnie tutaj funkcjonowałem w Budapeszcie. Myślę, że odpowiednie polskie władze wiedziały gdzie jestem i urządzanie tej całej szopki związanej z rzekomym ściganiem mnie służyło tak na prawdę odwracaniu uwagi od realnych problemów, którymi żyją Polacy - powiedział w rozmowie z Polsat News w Budapeszcie.
"W Polsce nie można liczyć na uczciwy proces; wina już przesądzona"
Urządzanie tej polityczno-medialnej nagonki w tym momencie jest kontynuacją tych politycznych prześladowań i potwierdza po raz kolejny to, co potwierdziło państwo węgierskie czyli, że w Polsce nie można liczyć na uczciwy proces, że w przestrzeni medialnej zarówno politycy, jak i prorządowi dziennikarze już przesądzają winę i odpowiedzialność - ocenił poseł.
Romanowski powiedział, że przedstawiciele rządu Viktora Orbana i węgierskie społeczeństwo "od dawna mają świadomość, że w Polsce pod rządami Tuska źle się dzieje". Podkreślił, że jego relacje z Węgrami są wieloletnie, a rząd w Budapeszcie jest bardzo mocno zainteresowany tym, co dzieje się w Polsce.
Pytany o kontakty w węgierskim Ministerstwem Sprawiedliwości i decyzję o przyznaniu mu azylu, poseł zastrzegł, że nie ma szczegółowej wiedzy co do faktycznego procesu decyzyjnego. Dodał, że zgodnie z przepisami ustawy o uchodźcach kontaktował się z odpowiednimi organami odpowiedzialnymi za procedurę przyznawania azylu, a ta odbywa się osobiście.
Jak długo Romanowski zamierza pozostać na Węgrzech?
Dopytywany, jak długo zamierza pozostać w Budapeszcie, odparł, że oczekuje "bezstronnego i uczciwego wymiaru sprawiedliwości". Dopóki nie będzie legalnego Prokuratora Krajowego, dopóki sądami będą kierować ludzie, którzy nie są do tego upoważnieni, dopóki polskie władze nie będą uznawać orzeczeń Sądu Najwyższego czy Trybunału Konstytucyjnego, to na taki uczciwy wymiar sprawiedliwości w Polsce nie można liczyć - ocenił Romanowski.
Poseł przekonywał ponadto, że w lipcu br. został bezprawnie pozbawiony wolności. To też jest przestępstwo i jestem w stanie to udowodnić w procesie karnym. Stosowne zawiadomienia już zostały złożone, ale nic się w tej sprawie nie dzieje. Pewnie dlatego, że głównym podejrzanym jest Prokurator Generalny (Adam Bodnar), a kolejnym uzurpator Prokurator Krajowy (Dariusz Korneluk) - mówił.
Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
Śledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości trwa od lutego 2024 roku. To postępowanie rozwojowe, obecnie obejmujące kilkanaście wątków, które toczy się m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu. W przypadku Romanowskiego, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS, nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości, prokuratura zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu.
Co prokuratura zarzuca Romanowskiemu?
Przestępstwa Romanowskiego miały polegać m.in. "na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości". Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych. Zarzuty dotyczą również przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 mln złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 mln złotych.