Menahem pamięta, że widział swojego brata ostatni raz w diabolicznym laboratorium doktora Mengele, który szczególnie upodobał sobie bliźnięta do swoich makabrycznych eksperymentów. 72-letni dziś Bodnar jest przekonany, że jego brat - bliźniak Jeno przeżył Auschwitz. Jeszcze do minionego roku nie był tego pewien, ale teraz ma dowód - podaje portal thedailybeast.com.
W maju 2012 roku Bodnar dowiedział się, że naprawdę nazywał się Elias Gottesmann. Dzięki niemieckim dokumentom z tamtego okresu i przy pomocy Ayany KimRon, która zawodowo zajmuje w Izraelu genealogią udało się ustalić, że Elias miał brata, który został zidentyfikowany jako uwolniony z Auschwitz lub z podobozu: A-7733, Gottesmann, Elias, 4, A-7734, Gottesmann, Jeno, 4.
Jeno powinien mieć tatuaż z numerem A-7734 na ramieniu.
Od tego momentu Menahem ma już tylko jedną misję: odnaleźć brata - bliźniaka.
Przez całe moje życie wiedziałem, że on żyje. Czułem to - mówi Bodnar.
Okazało się jednak, że sprawa nie będzie prosta. Bodnar i KimRon spędzili całe miesiące na bezowocnych poszukiwaniach. Szukali w środowiskach żydowskich, w internecie, przekopywali się przez dokumenty. Wszystko na nic. W końcu specjalistka od genealogii stwierdziła, że w akcję poszukiwawczą trzeba włączyć więcej osób.
Stworzyła stronę na Facebooku pod nazwą "A7734". Jest na niej zdjęcie Menahema Bodnara z czasów dzieciństwa i aktualne, do tego prośba o pomoc w poszukiwaniu brata.
Akcja natychmiast spotkała się z odzewem. Już w ciągu pierwszych 24 godzin informacje i zdjęcia przekazało dalej 23 tysiące osób. Strona miała ponad milion odsłon, pojawiły się tysiące komentarzy. Wsparcie w poszukiwaniach zaoferowały także inne pary bliźniaków z całego świata.
Byłem zdumiony ilością komentarzy, jestem bardzo wdzięczny za wszystkim - powiedział Bodner, który nie poprzestał tylko na Facebooku.
Działa już specjalne konto na Twitterze, a na Youtube pojawi się specjalny apel i prośba o pomoc.