Na początku kwietnia NASA przedstawiła czwórkę astronautów, którzy wezmą udział w misji Artemis II. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już w listopadzie 2024 r. okrążą Księżyc na pokładzie statku Orion.
Po raz pierwszy od 51 lat ludzie znów znajdą się tak blisko Srebrnego Globu, a potem zapewne na niego wrócą. Jednak musiało minąć aż pół wieku, by Stany Zjednoczone doszły do przekonania, iż jest to koniecznością. W czym pomogły im teraz Chiny, tak jak niegdyś ZSRR.
Pożegnanie ze zwycięzcą
„Wernher von Braun, jeden z głównych architektów pierwszego lądowania człowieka na Księżycu, odchodzi z NASA na emeryturę” – o nagłej decyzji sześćdziesięciolatka doniósł czytelnikom 27 maja 1972 r. „The New York Times”. Niecały tydzień wcześniej na Księżycu osiadł lądownik misji Apollo 16. Astronauci rozpoczęli badania gruntu, które ułatwiał im pojazd LRV – dzięki niemu udało się im dojechać do oddalonego od lądownika o 4,5 km krateru North Ray. Rzeczy, które dziesięć lat wcześniej wydawały się nierealne, stawały się już oczywistością. W NASA oraz Pentagonie tworzono więc projekty stałych baz na Srebrnym Globie, von Braun zaś obiecywał rychłą wyprawę załogową na Marsa.