Generalna zasada stosowana przez wszystkie cywilizowane państwa jest taka, że z terrorystami się nie negocjuje i ostatecznie nie spełnia się ich żądań.

Wiadomo, że w trosce o swoich obywateli rządy wielu państw łamały tę zasadę, ale robiły to potajemnie. Informacje o tym nie przedostawały się jednak do opinii publicznej, by oficjalnie nie zachęcać terrorystów do kolejnych porwań.

Reklama

Jeśli natomiast w grę wchodziłoby odbicie polskiego zakładnika z rąk terrorystów, wówczas najbardziej właściwa byłaby reakcja sił pakistańskich i współpracujących z nimi służb specjalnych.

Oczywiście, pomóc mógłby polski wywiad, ale wszelkie akcje zbrojne musiałyby być przeprowadzone przez Pakistańczyków.