Książka analizuje przyczyny różnic we wzroście gospodarczym dziewięciu par krajów. Dotyczy zwykle okresów 30-letnich, przy czym kończy się w 2000 – 2004 r. Z wyjątkiem Austrii – Szwajcarii oraz Australii – Nowej Zelandii wszystkie kraje należą do grupy tzw. emerging markets: Chiny i Indie, Pakistan i Indonezja, Meksyk i Hiszpania, Wenezuela i Chile, Estonia i Słowenia, Kostaryka i Portoryko oraz Haiti i Dominikana. Kraje te w odróżnieniu od wysoko rozwiniętych charakteryzują się bardzo dużym zróżnicowaniem tempa rozwoju gospodarczego. Często wysokim tempem rozwoju, ale też wysoką niestabilnością wzrostu oraz niemal całkowitą zależnością postępu technologicznego od transferu know-how. Ta duża różnorodność zależy silnie od jakości instytucji oraz prowadzonej polityki gospodarczej.
Studiowanie tej kluczowej zależności jest dość trudne metodologicznie i może dlatego nie ma jeszcze odpowiedniego, należnego z racji swej wagi, miejsca w światowej literaturze przedmiotu. Redaktorzy wybrali dla siebie i swoich współpracowników pewien wspólny plan badawczy, podporządkowany wyjaśnieniu tej zależności. Pary krajów zostały tak dobrane, aby poziomem rozwoju i pod innymi względami, np. wielkości, były do siebie podobne na początku badanego okresu. Sam ten wybór jest metodologicznie ważną innowacją.
Drugą ważną innowacją jest podział instytucji na tzw. napędowe i stabilizacyjne. Co pozwala na dość staranne odróżnianie wpływu polityki gospodarczej szczególnie tyczącej praw własności i jakości mechanizmów rynkowych – na długofalowy wzrost od wpływu tej polityki, szczególnie monetarnej i fiskalnej, na (nie)stabilność wzrostu gospodarczego. Same porównania są bardzo szczegółowe, prowadzone na podstawie niezwykle bogatej palety faktów. W rezultacie wyjaśnienia różnic w tempie rozwoju są dość przekonywające. Szczególnie wartościowe wydają mi się analizy porównawcze dużych krajów, mniej podatnych na przypadkowe szoki zewnętrzne.
Książka wyróżnia się wyjątkowo dużym wkładem intelektualnych liderów całego 11-osobowego zespołu autorskiego. Szczególnie pomocny dla czytelnika jest napisany przez nich rozdział ostatni, interpretujący porównania szczegółowe i wyciągający z nich wnioski.
Reklama
Problemem dla niektórych będzie być to, że porównania kończą się na wczesnych latach obecnego dziesięciolecia. Innym problemem jest, w każdym razie było dla mnie, ogromne bogactwo szczegółów i zbyt małao uwagi poświęconej rozróżnianiu między tym, co ważne, a tym, co mniej istotne.
Książka jest łatwa w czytaniu, więc zainteresować może też osoby spoza środowiska akademickiego. Ale to studenci szkół i wydziałów ekonomicznych oraz część ekonomistów akademickich są, przypuszczam, głównym adresatem i będą najczęściej jej czytelnikami.
Uważam książkę za jedną z najciekawszych, jakie opublikowano w Polsce w ostatnich latach. Problematyka wzrostu gospodarczego jest skomplikowana z racji równoczesnego oddziaływania ogromnej liczby czynników, z których wiele jest słabo mierzalnych. Autorom tej książki, w dużym stopniu dzięki innowacyjnej metodzie badawczej i dużej staranności, udało się wyjaśnić więcej, niż można by oczekiwać od analizy czysto jakościowej, bez użycia metod ilościowych. Wskazana byłaby wersja angielska tej książki ze względu na jej dużą oryginalność. Wersja angielska musiałaby być przeredagowana, oczyszczona z mniej istotnych informacji i obejmująca także dziesięciolecie 2001 – 2010.
Zagadki wzrostu gospodarczego (Siły napędowe i kryzysy – analiza porównawcza) pod redakcją Leszka Balcerowicza i Andrzeja Rzońcy, wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2010