Spowiedź Krzysztofa Piesiewicza: Obudziłem się wysmarowany szminką

Krzysztof Piesiewicz przerywa milczenie. W rozmowie z RMF FM opowiada o głośnym szantażu, którego padł ofiarą i zachowaniu ludzi, którzy "stanęli po stronie sprawców". Sugeruje też polityczne dno całej afery.

Nie chciałem się znaleźć w takiej sytuacji, w której ktoś mnie ubiera nieprzytomnego w sukienkę, ale chciałbym również przez tą książkę przypomnieć ważne momenty, w których przyszło mi być, fantastycznych ludzi, których poznałem, ciekawych, którzy naznaczyli historię tego kraju. Przypomnieć moich wychowawców, patronów oraz przypomnieć naprawdę dosyć ważne momenty... I ciekawe...

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-piesiewicz-nieprzytomny-usmarowany-szminka-oddalem-im-wszyst,nId,1046086?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Reklama

Nie chciałem się znaleźć w takiej sytuacji, w której ktoś mnie ubiera nieprzytomnego w sukienkę, ale chciałbym również przez tą książkę przypomnieć ważne momenty, w których przyszło mi być, fantastycznych ludzi, których poznałem, ciekawych, którzy naznaczyli historię tego kraju. Przypomnieć moich wychowawców, patronów oraz przypomnieć naprawdę dosyć ważne momenty... I ciekawe - mówi w rozmowie z Konradem Piaseckim Krzysztof Piesiewicz. Były senator wydał książkę, w której podsumowuje część swego życia.

Piesiewicz wraca do szantażu, którego padł ofiarą. Twierdzi, że cała akcja była dokładnie zaplanowana. - Wszystkie te supły trzeba rozwiązać. Rzeczywiście na przełomie 2008 i 2009 pojawiły się dziwne postaci. To, że cała akcja była zaplanowana jest bezsporne - tłumaczy w RMF FM.

Opowiada też, jak on widział całą tę sprawę. Przecież ja się obudziłem nieprzytomny. Były otwarte drzwi, oni wyszli. Ja nie wiedziałem, co się tam działo. Ja się obudziłem wysmarowany szminką - wyjaśnia. Przyznaje też, że oddał wszystkie swe pieniądze, by dostać płytę, na której nagrano to, co działo się u niego w domu. Ja nie byłem tylko odpowiedzialny za siebie, byłem odpowiedzialny za instytucje, które reprezentowałem, za moich przyjaciół - mówi. Zapewnia, że dziś uczyniłby to samo. - Przyszli i zaproponowali mi sprzedaż płyty, natomiast kiedy pojawiły się szantaże, że jeśli czegoś nie zrobię to zawiadomią media, zawiadomiłem policję, współpracowałem.

Piesiewicz jest rozgoryczony na reakcje po ujawnieniu afery. - Nie wiem, czy mam żal, ale dziś wiadomo po tym wyroku, że niektóre media współpracowały z kryminalistami. Wtedy, kiedy byłem prawie nieprzytomny, leżałem w pokoju a potem znalazłem się w szpitalu, miałem takie poczucie, jakby ogromna liczba osób stanęła po stronie tych, którzy zostali złapani na gorącym uczynku - mówi na antenie RMF FM.

Nie wyklucza jednak powrotu do polityki, ale najpierw musi poukładać się w środku. Przyznaje, że nie jest bez winy. - Ja uważam, że powinienem być bardziej czujny i na tym polega moja zmiana stosunku do rzeczywistości. Zmienił się świat przez dziesiątki lat, kiedy funkcjonowałem. Muszę być bardziej ostrożny. Jestem mniej ufny, u mnie ufność i pewnego rodzaju, w cudzysłowie, naiwność, była moją siłą przez całe życie. Przecież, kiedy wkręcałem się w bardzo trudne sytuacje, to również wynikało z pewnej ufności do świata, do ludzi, którzy staną za mną - podsumowuje.

Przecież ja się obudziłem nieprzytomny. Były otwarte drzwi, oni wyszli. Ja nie wiedziałem, co się tam działo. Ja się obudziłem usmarowany szminką. Nie mogę o tym mówić dużo, ponieważ sprawa się toczy. Jest przy drzwiach zamkniętych. Wiedziałem, co się będzie działo, jeżeli ta płyta wpadnie w jakiekolwiek ręce. Ja nie tylko byłem odpowiedzialny za siebie. Ja byłem odpowiedzialny za instytucje, które prezentowałem, za to, co napisałem, za moich przyjaciół, z którymi współpracowałem. Ja chciałem to zamknąć. Wie pan co, ja nigdy nie przywiązywałem dużej wagi do, jak to się mówi, szmalu. To znaczy - ja oddałem wszystkie pieniądze, żeby mieć spokój.

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-piesiewicz-nieprzytomny-usmarowany-szminka-oddalem-im-wszyst,nId,1046086?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Reklama

Przecież ja się obudziłem nieprzytomny. Były otwarte drzwi, oni wyszli. Ja nie wiedziałem, co się tam działo. Ja się obudziłem usmarowany szminką

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-piesiewicz-nieprzytomny-usmarowany-szminka-oddalem-im-wszyst,nId,1046086?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Wszystkie te supły trzeba rozplątać. Rzeczywiście pojawiały się dziwne postaci w październiku i listopadzie 2009 roku.

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-piesiewicz-nieprzytomny-usmarowany-szminka-oddalem-im-wszyst,nId,1046086?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Wszystkie te supły trzeba rozplątać. Rzeczywiście pojawiały się dziwne postaci w październiku i listopadzie 2009 roku

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-piesiewicz-nieprzytomny-usmarowany-szminka-oddalem-im-wszyst,nId,1046086?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox