Generał Polko nie ma złudzeń. "Nie wróżę dobrze Ukrainie"

"Staram się być optymistą, ale nie wróżę dobrze Ukrainie. Dziś Ukraińcy potrzebują jasnej deklaracji, że gdy wreszcie pokonają Rosję resztką sił, przelana przez nich krew nie pójdzie na marne i nie będą przez lata upokarzani, stojąc w poczekalni NATO" - stwierdził w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" generał Roman Polko.

Znacząca sylwetka Zełenskiego
Niewykorzystany potencjał Europy

Ukraina potrzebuje solidarności, jednoznacznej zapowiedzi, że Zachód chce mieć Ukrainę we własnych strukturach. To dziś walka o morale – zauważył były dowódca jednostki Wojsk Specjalnych GROM.

Reklama

Znacząca sylwetka Zełenskiego

Zdaniem polskiego generała "widać po sylwetce Wołodymyra Zełenskiego, że prawie 2,5 roku wojny odcisnęły na nim ogromne piętno".

Chodzi i prosi o pomoc, a spotyka się z coraz ostrzejszymi komentarzami nawet polskich "ekspertów", że Ukraina dostała kilkaset milionów dolarów pomocy na walkę, a na froncie panuje stagnacja. To pokazuje kompletny brak zrozumienia tematu. Trudno wytykać komuś brak działania, nie udzielając mu jednocześnie pomocy, jaka być powinna - powiedział Polko.

Niewykorzystany potencjał Europy

Reklama

Były szef GROM spostrzegł, że "Europa ma ogromny potencjał, który powinna wykorzystać".

Tymczasem Zachód dostarcza mniej pocisków artyleryjskich Ukrainie niż Korea Północna Rosji i ma problem z przestawieniem swojej produkcji nawet częściowo na zbrojeniową - dodał gorzko.