Szef komisji Mirosław Sekuła z PO powiedział dziennikarzom po zakończeniu tego spotkania, że Wojtunik zadeklarował "daleko idącą współpracę w ramach wiedzy, którą posiada CBA". "Poinformował nas też, że te materiały w trybie jawnym, które zostały w trakcie kwerendy zebrane i nam przekazane, to są na razie wszystkie materiały, którymi CBA dysponuje" - relacjonował Sekuła.

Reklama

Wiceszef komisji Bartosz Arłukowicz z Lewica był z kolei zawiedziony przebiegiem spotkania. Zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami, że członkowie komisji w dalszym ciągu nie mają dostępu do informacji ściśle tajnych. "W związku z tym spotkanie było bardzo miłe, ale niewiele wnoszące, bo szef CBA powiedział tyle: <to, co miałem, to przekazałem, na tę chwilę mogłem tyle>" - mówił polityk Lewicy.

Szef CBA Paweł Wojtunik po posiedzeniu prezydium hazardowej komisji śledczej nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy. Pytany o przebieg spotkania, powiedział tylko, że współpraca z komisją układa się bardzo dobrze.