Piotr Piętak wyjaśnia w oficjalnym piśmie przesłanym Onet.pl, że nie może przyjąć jutro Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski, bo po zdelegalizowaniu "Solidarności" i wyjściu na wolność, zaprzestał on działalności podziemnej.
Ale trudno nie wczytywać się w dalszą część pisma. Poświęcona jest ona atakowi na Lecha Kaczyńskiego i PiS. "Na wiecu prezydent-elekt wypowiedział następujące słowa pod adresem swego brata bliźniaka Jarosława Kaczyńskiego: <melduję Panie Prezesie, zadanie zostało wykonane>. To były - dla wielu ludzi - słowa wstrząsające, bo kim tak naprawdę jest prezydent L. Kaczyński? Podwładnym swego brata bliźniaka?" - pisze Piętak.
Były wiceminister ma wiele żalu. "Słowa prezydenta-elekta, zaprzeczały całkowicie programowi Prawa i Sprawiedliwości, którego naczelnym hasłem była Odbudowa Państwa Polskiego. Jak można było traktować poważnie ten program, jeżeli prezydent-elekt nad procedury państwowe przekłada więzi rodzinno-emocjonalne?" - pisze w oświadczeniu.
Pytaniom stawianym przez Piotra Piętaka nie ma końca. "Co jest ważniejsze, interes rodzinny czy interes partii i jej programu naprawy Rzeczpospolitej? Czy po doświadczeniach lat 2005-2007 mam prawo zadawać takie pytania czy nie? Pytanie jest retoryczne: mam nie tylko prawo, ale także obowiązek powiedzieć, że w tych latach wielokrotnie ważniejszy był interes rodzinny braci Kaczyńskich" - podkreśla były wiceszef MSWiA odpowiedzialny za informatyzację.